Jestem przed domem, jednak nie dane jest mi do niego wejść. Zatrzymuje mnie Eva. Uśmiecha się do mnie a jej włosy kaskadą opadają na ramiona. Mimowolnie uśmiecham się i wpatruję w jej oczy.
- Tom... - mówi a ja zadawalam się tonem jej głosu.
- Tak? - pytam.
- No... Ostatnio mało rozmawialiśmy, praktycznie cały czas spędzałam z Nathanem.
- Zgadzam się. Do czegoś zmierzasz?
- Przepraszam. I jak chcesz, moglibyśmy gdzieś iść, albo coś... - gestykuluje co znaczy że jest zdenerwowana.
- Jasne, nie ma problemu. Może wejdziesz? - znów się uśmiechnąłem a ona pokiwała głową. Weszliśmy do domu, była cisza. Eva usiadła na kanapie i zdjęła płaszczyk. Zrobiłem herbatę i podałem kubek jej. Usiadłem obok a moje myśli znów zaczęły się kręcić wokół niej. Po pierwsze jestem w niej zakochany. Ewidentnie. Po drugie, takim sposobem ranię przyjaciela. Westchnąłem a ona spojrzała na mnie. Jej zapach mnie onieśmielał. Przybliżyłem się do niej, chciałem ją pocałować w policzek. Eva odwróciła się w moją stronę. Moje wargi spoczęły na jej wargach. Zacząłem ją całować delikatnie, aż w końcu położyłem rękę na jej szyi. Dziewczyna była zdezorientowana. Usłyszałem jak ktoś zbiega z ostatnich schodków. Odsunęliśmy się od siebie, wstałem. To był Nathan. W jego oczach widziałem smutek i gniew. Uderzył mnie z prawego sierpowego, a mnie zamroczyło.
~ Nathan ~
Jak on mógł? Jest moim przyjacielem. A raczej był! Wie doskonale że zakochałem się w Evie. I teraz ją przyprowadza i jak gdyby nigdy nic, całuje. Parker wstaję z podłogi i patrzy na mnie przepraszającym wzrokiem. Mój wzrok przenosi się na Evę. I dopiero teraz uświadomiłem sobie, że nie wiele o niej wiem. Na przykład gdzie mieszka, jak ma na nazwisko. Jej oczy robią się szklane. Bierze płaszczyk i idzie. Mijając nas mówi "Przepraszam". W sumie to nie jej wina. A może jednak. Patrzę na Thomasa.
- Nathan... Przepraszam. Nie wiem co we mnie wstąpiło... Ja chciałem ją pocałować w policzek, ale wyszło jak wyszło... Przepraszam, naprawdę. - zaczął się tłumaczyć.
- Tom, ja wiem co z tobą jest. Zakochałeś się w niej. A co z Kelsey? - gniew mnie odurza.
- Zerwałem z nią. Przestałem ją kochać parę tygodni temu. - siada na stoliku.
- O co chodziło ci z tym "Masz pierwszeństwo"?
- Pierwszy się w niej zakochałeś, co za tym idzie, pierwszy masz do niej prawa. - chowa twarz we dłoniach a ja zdaję sobie sprawę, iż czeka mnie walka z przyjacielem. Najlepszym przyjacielem o miłość do dziewczyny.
I. Nie będzie już Tomsey z powrotem. NIGDY ^^ Hahaha xdd
II. Widzicie jaki ja jestem dobry? Dodaję często rozdziały xD A to u mnie rzadkość.
III. Mój drugi blog o The Wanted. Mam nadzieję że się spodoba. ;] LINK XD
Jestę Sufitę - nie pogrążaj się o.O Ja naprawdę jestem chyba jasnowidzem xd Jak coś jeszcze pokomplikujesz, to obiecuję że będzie kiepsko z tobą. Już masz to zapewnione ^^
Nina Yo - nie wierzę. No kurwa nie wierzę. JESTEŚ BEZDUSZNA! Nie odzywam się do ciebie, lalalala. Ale i tak cb kocham xD Pisz mi to co masz mi pisać. I ja widzę dzieciaczki a nie śmierć -.-
Aaaaa.
No i najważniejsze. WITAM NA BLOGU NOWYCH CZYTELNIKÓW XD Mam nadzieję że to coś się spodoba ^-^
No to do następnego. <3
Łojacieżpierdziele , jaki faaajny *,*
OdpowiedzUsuńHahahaha , dobry Krystian :3
I dobrze że nie bd Tomsey ^-^ xd
Tak , wiem , jestem okropna , bla , bla , bla ...
Hahaha , bitch please. Dzieciaczki ? Chyba głowa cb boli o.O
Ale żeś pokomplikował -.-
Teraz Tom i Nathan będą wrogami ? ;/
Zły jesteś, wiesz ;>
Nexta i weny <3
Teeeeeej. Jeszcze nic nie skomplikowałam,a Ty tutaj mi Nathana z Tom'em skłócasz. ;o Ej, ale oni nie mogą być skłóceni no. :c Poza tym Nath sam nie wie co do kogo czuje, więc niech najpierw się dobrze namyśli. ^^ A słyszałam, że lubisz komplikować tak jak ja, więc boję się co dalej wymyślisz. ;o
OdpowiedzUsuńTylko bez bicia się proszę! :D
To weny :D
Prawy sierpowy i leży. xD
OdpowiedzUsuńAle nie serio Tom?! Tomsey nie będzie ;3
Niby ją lubię no ale coś nie tak ;]
ALe no oni tam się pogodzą. Nie będą się ten teges no bić !!?
I zrobisz tak, że będzie wszystko GOOD ! JASNE? No to do następnego ;3
i weny :D
Człowieku jesteś genialny!
OdpowiedzUsuńTom i Nath muszą się pogodzić! Są przecież przyjaciółmi!
PISZ NEXT!
Bosh!
OdpowiedzUsuńChlopie chce umieć tak pisać jak tyyyyyy...*-*
A ja lubie Tomsey^^
weny<33
Świetnie piszesz, bardzo mi się podoba Twoje opowiadanie ;) Przeczytałam całe, i już się nie mogę doczekać następnego rozdziału :D
OdpowiedzUsuńOch...
OdpowiedzUsuńI od czego tu zacząć.
Jestem w szoku!
Tom i Eva się pocałowali...
I Nathan to widział...
Biedny -,-
Rozdział niesamowity *__________*
Jestem bardzo ciekawa jak to się dalej potoczy ;D
I bardzo cieszy mnie ta częstotliwość dodawanie rozdziałów ;3
WOw ; )
OdpowiedzUsuńZaczęłam dzisiaj czytać i powiem, że niesamowity blog ; )
Czekam na następny rozdział .
Weeeny ; *
PS - jaram się gifem ^^
<3
;_;
OdpowiedzUsuńNAWET SOBIE NIE WYOBRAŻASZ, JAKA JA JESTEM ZŁA.
POWIEDZ MI.
J A K. M O G L E S. M I. Z N I S Z C Z Y C. T O M S E Y. ? N O J A K?
....................................
brak słów na to ;_;
%@%)'*'?#@- NO JAK?
I TERAZ CO?
JESZCZE NAM ROZDZIELISZ CHŁOPAKÓW ;_;
A TYLKO SPROBUJ ;_;
Nie no jak Ty bosko piszesz to jest po prostu niemożliwe ;*** !
OdpowiedzUsuńWiedziałam !
Ale który z nią będzie ? Co z tą Charlotte ?
Nie no ja już odchodzę od zmysłów !!!
Mychaaa ;***
Kocham twoje opowiadania ;* <3
OdpowiedzUsuń