poniedziałek, 7 stycznia 2013

11

~ Thomas ~

U Nathana jest cicho, zbyt cicho. Wstaję i kieruję się do jego pokoju. Próbuję otworzyć drzwi, jednak te nie chcą ustąpić. Nie podoba mi się to. Szarpię za klamkę i wołam go - nadaremnie. Zbiegam po schodach i mówię reszcie co się dzieję. Max i Jay siłują się z drzwiami, w końcu je wywarzam. Moje złe przeczucia się sprawdziły. Nathan leży na łóżku, jest siny i blady. Siva bierze do ręki opakowanie po tabletkach i pokazuje je nam. Obrazy z przeszłości stają mi przed oczyma. Jak moja matka przedawkowała... Szybko odgarniam od siebie te myśli. Próbuję ocucić Sykesa, nie budzi się. Jay wzywa karetkę. Ja siedzę obok przyjaciela.
- Nath... Przepraszam. - szepczę. 
Po 5 minutach przyjeżdża pogotowie, zabierają go. Naszego Baby Natha. Jestem roztrzęsiony. Wsiadamy do samochodu i dojeżdżamy na miejsce z opóźnieniem. Pielęgniarka każe nam czekać, Nathan jest przytomny i ma robione badania. Czuję wyrzuty sumienia. Gdyby nie ja, nie wziąłby tych tabletek. W końcu Nathan wraca. Patrzę na niego przepraszającym wzrokiem. Zabieramy go do domu. 

~ Nathan ~
Wysiadam z samochodu i idę do domu. Smutek mieszany z gniewem. Nawet dobrze że mnie ratowali. Może coś dla nich znaczę... Nie chcę z nimi rozmawiać. Nie mam ochoty. Siadam na fotelu w moim pokoju. Wszystko się wali. Moje życie się wali. Jak domek z kart. Chowam twarz w dłoniach. Życie, miłość, nawet przyjaźń jest trudna. Oddalamy się od siebie z chłopakami. Mój telefon zaczyna wibrować. Sms od Charlotte. Drapię się po głowie i odczytuję wiadomość "Za 20 minut w opuszczonej fabryce." Zastanawiam się czy iść. Ale Charlotte nie jest taka jak jej ojciec... Wzruszam ramionami i wychodzę do fabryki. Najgorsze dopiero przede mną ...


Przypominam o SONDZIE ^^
Wiecie co zauważyłem... Komentarzy jest 7-8 a głosów w ankiecie ponad to. Ciekawe ...
Dodałem Evę i Charlotte do bohaterów :3 Potem zrobię tam remont xd
Bójcie się porządnie, dopiero się zacznie ... <demoniczny śmiech>
Do następnego <3


11 komentarzy:

  1. Boże człowieku zaczynam się ciebie bać! ;D
    Rozdział super!
    Czekam na nn!
    Weny<33

    OdpowiedzUsuń
  2. "Najgorsze dopiero przede mną ..."
    co się stanie?! ;o
    Nie urywa się rozdziału w takim momencie! sdfghjkl umrę z ciekawości. :c
    I tak, boję się co wymyślisz. ;o a skoro lubisz komplikować tak jak ja to ... nawet nie chcę o tym myśleć. ;o xd
    no więc dawaj mi tu szybko następny bo nie wytrzymam. ^^
    weny. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Co ty kombinujesz?
    Boje się ciebie...
    Szybko dodawaj następny!

    OdpowiedzUsuń
  4. ZŁy człowiek zły !
    Nie tak cię uczyłam nie tak!
    WRRR, i co z tego, że go uratowali ?!
    jak ktoś z Char telefonu mógł sms-a wysłać? Ojciec zły to córka robi co karze, a Nejf ma do cholery żyć.
    JASNE?!
    Rozumiem że doszło to do twojego mózgu oraz serca
    Dziękuję za uwagę ;D
    Weny ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział ;3
    Dobrze, że go odratowali...
    Kamień z serca ;D
    Pzerwałeś w takim momencie, że aktualnie schodzę na zawał z ciekawości
    INFORMACJA!
    ten stan utrzyma się dopóki nie przeczytam kolejnego rozdziału ;D
    dawaj szybko ;D
    i zapraszam do mnie, dodałam już 1 rozdział ;3
    http://weriselikeaphoenix.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział świetny ; )
    Czekam na następny
    Weny ; D
    A Nath na gifie jak jakiś raper wygląda ^^
    <3

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajne opowiadanie ;>
    jesteś pierwszym chłopakiem lubiącym The Wanted z którym mam styczność..
    czekam na next'a.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajebisty rozdział !
    Czekam na to spotkanie z Charlotte, choć według mnie lepsza jest Eva :)
    Czekam na nn ; d

    http://gladyoucame-storyofthewanted.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. no kurde. teraz bie wiem co mam myśleć. same mieszane uczucia.
    BOZE TOM, JAK DOBRZE ZE JESTES

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowity rozdział ;*
    Uff na szczęście żyje ;*** !
    Co Ty jeszcze chłopaku wymyślisz ;* !
    Mam nadzieję, że ta cała Charlotte mu nic nie zrobi !

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń