niedziela, 3 lutego 2013

38

*Nathan*
Idę w stronę jej domu. W ręku mam bukiet różowych róż. Wchodzę po trzy schodki. Zżera mnie poczucie winy... Skrzywdziłem ją. Nadal nie wiele pamiętam, ale wiem że ją kocha. Serce nigdy nie zapomina, nie zapomina prawdziwego uczucia. Pukam do dębowych drzwi, po czym te się otwierają. Wchodzę do środka. Eva ma na sobie wytarty sweter, spodnie dresowe, niedbałego koka. Wygląda ślicznie. Ale ma zapłakane oczy... Przeze mnie. Znów kogoś skrzywdziłem. Patrzę głęboko w jej oczy. Podaję jej bukiet kwiatów. Spodziewam się że wyrzuci je, cokolwiek, jednak dziewczyna bierze je do ręki i wdycha zapach. Wstawia je do wazonu, ponownie staje przede mną. Nie wiele myśląc, podchodzę do niej i całuję ją. Jej dłoń wędruje na mój policzek. Nie odsuwa się. Drży. Opiera czoło o moje, ale spuszcza wzrok.
- Eva, ja przepraszam. Naprawdę przepraszam. Nie mogę bez ciebie żyć. Nie wiem jak do tamtego doszło... Z biegiem czasu wszystko sobie przypomnę. Muszę. Dla nas. - szepczę.
- Nie przepraszaj. - przejeżdża kciukiem po moich ustach. Uśmiecham się.
- Dobrze. Ale nie odejdę bez ważnych pięciu słów.
- Jakich?
- Kocham Cię, i wybacz mi.
- Wybaczam. - całuje mnie w czoło. Życie zaczęło powracać do normy, przynajmniej mam taką nadzieję. Bo nadzieja jest ostatnią deską ratunku na morzu życia. Ciągnę blondynkę za rękę i wracamy do domu. Chłopacy przytulają ją, Nareeshy i Sivy nie ma. Może lepiej. Nie wiem co dokładnie wtedy się działo, może to była moja wyobraźnia... Spoglądam przez okno. Tom i Lindsay stoją przy furtce, rozmawiają.

*Tom*
Szatynka jest prawie czerwona na twarzy. Przełykam z trudem ślinę, a mój wzrok tkwi w płycie chodnikowej.
- Lindsay, proszę cię. - mówię cicho. Zależy mi na niej.
- Nie Tom. Mam dość. Zrozumiałabym wszystko, ale nie zdradę. - jej dolna warga lekko drży a łza spływa po bladym policzku. - Koniec. - odchodzi szybko, słyszę jej szloch. Chcę iść w jej stronę, ale Max mnie powstrzymuję. Zaczynam płakać, gorzko płakać. Chwila słabości a straciłem kobietę swojego życia. Wchodzę do budynku, nie zwracam uwagi na nikogo. Zatrzaskuję za sobą drzwi i siadam na podłodze w kącie. Biorę z kieszeni żyletkę. Podciągam do góry koszulkę, i wykonuję nacięcie na biodrze. Syk bólu. Kolejny i kolejny, łzy mieszają się z krwią. Drżącymi rękoma odkładam przyrząd na podłogę i opieram głowę o ścianę. Przymykam oczy i zaciskam pięści na materiale bluzki.

Co za ironia... Jeden szczęśliwy, drugi załamany...
Z góry na dół, jak z jedenastego piętra gdy znasz to uczucie pękniętego serca...
Bądź moją gwiazdą na niebie, jutrzenką mego życia...


Nie wypowiadam się, kochana rodzinko. ♥
Witam na blogu nowych czytelników :3
Zdjęcie wyślę na mailu. LOL
Do następnego <3


22 komentarze:

  1. Dlaczego Tom się tnie?
    Tak nie może być...
    Z drugiej strony, dobrze, że Eva wybaczyła Nath'owi ^-^
    Weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie marudź, ja tu się zachwycam rozdziałem i ogólnie, całością *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja pierdole, dlaczego. ;__;
    WRÓCI DO NIEGO! WRÓCI KURDE.
    I WIEDZ, ŻE NADAL WOLĘ KELS. ;__;
    cieszę się, że się udało. <3
    tyle powiem, bo mam ograniczenie, a muszę jeszcze wbić na Twoje dwa blogi. :o
    weny<3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty to byś tylko marudził -,-
    To jest ZAJEBISTE *o*

    OdpowiedzUsuń
  5. No świetny, świetny. ♥
    Przeprosiny przyjęte i jest moc! :D
    A co do Tom'a.. wolę go w wydaniu z Kelsey :p
    Teraz dajesz szybciutko następny rozdział, bo będę cały jutrzejszy dzień w szkole o tym myśleć, co może się źle skończyć nie tylko dla mnie. xd ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem co napisać
    żadna to zresztą tajemnica
    może powinnam przestać ludziom życie uprzykrzać
    pisać nie umiem
    z tego powodu bardzo żałuję.
    Nathan jest szczęśliwy
    ale oczywiście wszyscy nie mogą być mili
    jak to po opowiadaniach Krystiana bywa
    zmorą będzie mi się po nocach śniła
    choć Nathan mnie zadziwia
    dobrze że Eva mu wybaczyła
    chociaż ja w jego winę nie wierze
    bo dla mnie to zwykle urojenie
    Co do Toma
    czy on na głowę dostał?
    Sklep z źyletkami konfiskuje
    bo już za dużo osób mordercze plany snuje
    oczywiście równowaga musi być
    Jak jeden happy
    to drugi sad
    tak te dwa słowa po angielsku znam
    ciekawe co na to szpital?
    Skoro codziennie ich wita
    my tam nawet tak często nie witamy
    A to już jest ciekawe
    miałam tego dzisiaj nie czytać
    Ale jak zaczęłam musiałam skomentować
    życzę ci wszystkiego dobrego
    Do następnego
    Spytasz co to za katastrofa?
    Sama nie wiem po co była ta cała mowa
    tak jakoś samo się napisało
    a potem na moje nieszczęście wysłało
    ale przynajmniej jestem na bierzaco
    choć mnie o tym rozdziale nie poinformowano
    co tu jeszcze powiedzieć
    fenomen tu jest napisany
    ja się żegnam
    idę nad swoją głupotą ubolewać
    Lose my mind

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział jak zawsze:) Jeden szczęśliwy, drugi załamany, tak już w przyrodzie musi być - równowaga. Czekam na kolejny rozdział:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale świetny rodział . Wciągnął na maxa ! ;)
    Czekam na nn.
    Zapraszam do mnie :
    http://nathan-myworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. genialny rozdział!
    tylko szkoda mi Toma...
    ale najważniejsze, że Eva wybaczyła Nathowi ;>
    czekam na nn ;]
    weny <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo miałam skomentować
    Tak więc dział jest genialny
    Cieszę się i latam po pokoju bo Eva wybaczyła Nathowi !!
    Za to znowu żal mi Toma
    Nie tnij się chopie! W garść się weź !
    Nexta !
    I jeżeli chcesz zapraszam do mnie :
    http://all-that-lives-must-die.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. nominowałam cię --> http://twlovestoryy.blogspot.com/ a rozdział cud miód malina. EVA I NATHAN FOREVER TOGETHER <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest ! Pogodzili się ! <3
    Jaram się tą informacją ;d
    Czekam na nn ;d
    Zapraszam do mnie zostałeś mianowany :
    http://missyoutw.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger-award-1-i-2.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Neva istnieje. Gabryśka to wie. Ona wie wszystko. Nie ogarnia nic, ale wie wszystko. Tom ty no nie tnij się. Będziesz miał blizny wyglądające na ciele jak plamy u krowy ._. Wiem to. Widziałam to. No i jak już mówiłam picie się nie opłaca jedynie w łóżku przed snem gdy jesteś sam nic Ci się nie stanie wtedy.
    TOM MA ZYĆ, bo znam twoje plany ._.
    dawaj kolejny barbii ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja od samego początku wiedziałam, że oni będą razem !!
    Nathan wszystko sobie przypomni, nie będzie już mieszał i założą rodzinę z całą masą dzieciaków !!
    A odnośnie Toma....JAK MOGŁEŚ ?!
    Najpierw Nathan się ciął a teraz nasz TomTom ;/
    Oni się wszyscy do psychiatryka nadają (musiałam sprawdzić w słowniku jak się pisze ten wyraz)
    Tam ma być wreszcie wszystko dobrze !
    Weny i czekam na następny ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Wreszcie dopadłam komputer!
    Rozdział zajebisty ^^
    Z resztą... u ciebie rozdziały zawsze są zajebiste ^^
    Ale czemu ty się nie oszczędzasz?!
    I tak mnie nie posłuchasz...
    Zostałeś nominowany :) http://let-me-kiss-you-jay.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger-avard.html

    OdpowiedzUsuń
  16. No nie wypowiadaj się lepiej, bo zdanie na temat rozdziału należy do nas ;*** !
    Aaa zajebisty rozdział ;*** ♥♥♥ !
    Ty to chłopie zawsze musisz namieszać !
    Cholernie się cieszę, że Nath się pogodził z Evą ;*** ♥♥♥!
    Tylko ten Tom ! Czemu teraz On się tnie ? :(((
    Ja też jak, niektóre dziewczyny wolę, żeby nasz TomTom był z Kelsey ;***
    Czekam z niecierpliwością na next'a ;***
    Weny ♥♥♥ !

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  17. Yeah !
    Pogodzili się ;)
    I jest super ;p
    Szkoda tylko Toma...
    Co to za sprawiedliwość ?!
    Jak jedno jest szczęśliwe, to drugie wręcz przeciwnie.
    Załamujące to jest ;/
    Może kiedyś obaj zaznają szczęścia w tym samym czasie...
    Liczę na to !
    Czekam na nn ;d

    Zapraszam również do mnie:
    http://thewanted-and-rosalie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Nominowałam Cię do The Versatile Blogger Award :)
    http://mylifeisadreamwithyou.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale świetny rozdział ! Naprawdę wciągnął tak jak inne ;)
    Czekam na nn :*
    Zapraszam do mnie :
    http://nathan-myworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak napiszę, że rozdział cudowny, to to już będzie nudne, c'nie?
    Ale co ja poradzę, że ten rozdział taki jest?
    Ogólnie to czytałam chyba ze 3 razy, bo miałam niemały spam na TT
    Ale przeczytałam!
    Cieszę się, że Nath i Eva się pogodzili ;>
    #zaciesztime póki są razem, bo potem pewnie znowu ich rozdzielisz jak to ty
    Może ja skończę prorokować, a skupię się na faktach?
    Dżizas gadam do siebie! KURWA!
    Ale Tom... Tom... On się ciął...
    I to na biodrze...
    Ale musiało boleć -,-
    Czy on też musi się okaleczać?
    Ale chociaż powiedz, że jego historia nie potoczy się tak, jak Nathana
    Wiesz tabletki, kilka zgonów (nie z powodu alkoholu) xD i w ogóle..
    Będzie dobrze? Prawda?
    Taaa.. kiedyś na pewno ;c
    Czekam na next ❤

    OdpowiedzUsuń
  21. Nominowałam Cię do The Versatile Blogger Award ;) http://addictedtoyoutw.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń
  22. Kocham twój blog ale robi się coraz straszniej albo raczej dziwniej

    OdpowiedzUsuń